środa, 25 stycznia 2023

 Śląsko godka - nasz drugi język 

Nasza grudniowa wycieczka do kopalni zapoczątkowała cykl zajęć dotyczących regionu, w którym żyjemy i mieszkamy. Były to zajęcia, na których opowiadaliśmy o tym, co jest nam najbliższe, bo przecież kultura danego regionu to jego tradycyjne potrawy, charakterystyczne zwyczaje, tańce i stroje, rękodzieło, ale przede wszystkim język. O kluskach śląskich, roladzie i modrej kapuście, postnym żurze, czy wigilijnych makówkach nie musimy się uczyć z książek, bo ich smak towarzyszy nam od urodzenia. Wielu z nas ma w swoich rodzinach dziadków lub wujków, którzy pracowali na pobliskiej kopalni Czeczott w Woli i hucznie świętowali Barbórkę. Zwyczaj słodkiej tyty, którą obdarowywane są dzieci rozpoczynające naukę w szkole, również każdy z nas doskonale zna. Podczas zajęć opisaliśmy tradycyjny śląski strój dziewczęcy i pogodaliśmy se po naszymu. Okazało się, że w wielu domach w swobodnej mowie posługujemy się licznymi określeniami gwarowymi.  W szkole mówimy poprawną polszczyzną, ale każdy z nas zna i używa potwierdzenia - „ja”, zaprzeczenia - „niy”, pytania - „kaj” i wielu innych określeń, które również wyrażają nas - Ślązaków. Na podsumowanie wykonaliśmy nasz własny słownik gwary śląskiej, który połączyliśmy w całość i okazało się, że zawiera około 70-ciu zwrotów i wyrażeń w gwarze śląskiej. Na kolejnych lekcjach pani przepytywała nas z ich znajomości. Wyjaśnialiśmy również pisownię niektórych z nich i wiemy, że „rzykać” wywodzi się od słowa „rzec - mówić”, dlatego piszemy je prze z”rz”, a po śląsku oznacza - modlić się. Będziemy pielęgnować naszą odrębność i wyjątkowość dotyczącą gwary śląskiej, gdyż to ona wyróżnia nas spośród wszystkich Polaków i jest częścią naszej historii. 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz